czwartek, 28 lipca 2011

martuchna1255




No, nie jest najgorzej. Tylko policzki pomalowane zbyt mocno aż straszą. Ładny odcień szminki, makijaż też bardzo przypadł mi do gustu. Fryzura nawet o.k, lubię krótkie włosy, więc nie mam zarzutu. Tylko ten nos...


7/10




W sumie nigdy nie uzywałam tych włosów, ale nie są najgorsze. Chyba lepiej wyglądałyby jako czarne, mimo to też jest ok. Fluo mi nie mineło, wystarczy spojrzeć na moją dollkę. Jednak mam czasem ochotę na kolor nude. Makijaż mi nie wyszedł, jest asymetryczny i ogólnie ma kolor błotnisty. Użyłam różowego cienia, fioletowego, szarego i brązu. Bo to jesień właśnie.





Jestem mile zaskoczona. Bardzo fajny, niby zwyczajny, ale na swój sposób nietuzinkowy outift. Oprócz fluo i czerni uwielbiam wszelkie odcienie brązu. Bluzka jest świetna, nigdy nie wpadłabym na pomysł żeby zrobić napisy. Tylko ta róża nie bardzo pasuje. Buty też się gryzą, wolałabym lity :)

8/10






Po poprzedniej metamorfozie robić tą to czysta przyjemność. Masz mile zapełnioną szafę w bardzo ładne ubrania. U mnie trochę boho i w sumie street look. Torba cudowna, kamizelka też. Jest bardzo letnio i kolorowo w przecwieństwie do szarego makijazu. Niewidoczne prawie oddcienie złota. Tę oto kawę na stardoll pije i piło cała masa osób. Ty jednak też możesz się jej napić, prawda? Tak naprawdę to chciałam zasłonić zegarek, którego nie mogłam za cholerę zdjąć.

3 komentarze:

  1. dzieki za metke ;D podoba mi się ;*
    a tego zegarka nie da sie ściągnąć nie wiem czemu ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Też go polubiłam, ten strój :D

    OdpowiedzUsuń